Szyłam, szyłam i uszyłam
...powstały dwie zabawki dla siostrzeńca.
Jedna dźwiękowa - mam nadzieję, że kiciuś nie będzie miał mi za złe, bo pożyczyłam piłeczkę z dzwonkiem i dzięki temu kostka może być bardziej atrakcyjna, a druga zabawka bardziej do miętoszenia, bo brzuszek żyrafy wypełniony jest groszkiem.
Po szydełkowym stworku, wypełnionym ryżem i grochem zastanawiam się czym jeszcze można napełnić kolejne zabawki tak aby były ciekawe dla maluszka.
Jeśli macie jakieś pomysły to będę Wam wdzięczna:)
Pozdrawiam
Agea
Agea
fajne te zabaweczki :) a co do wypełnienia może takie kuleczki jak sa w workach sako ale nie wiem jak to się poprawnie nazywa :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam woreczki sensoryczne z całym grochem, ten łuskany za mało hałasuje. Spotkałam się też z ptaszkami wypełnionymi pszenicą. Trzeba uważać, by nie przesadzić z ilością, bo może się rozpruć taka zabawka w czasie zabawy, stąd uszyłam dodatkowy woreczek jako zabezpieczenie dla grochu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zabaweczki! Uwielbiam takie, pobudzają wyobraźnię malucha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtakie zabaweczki są bezcenne :)
OdpowiedzUsuń