Mój 10-latek, a dokładniej jego okładka troszkę się rozpadły. Sklejenie to jedno, ale dlaczego by nie nowe okrycie w postaci krateczkowej okładki z muffinką:)
Pochwalę się jeszcze wyróżnieniem, które otrzymałam od Moniki a za które bardzo dziękuję:)
Wiem, że powinnam teraz coś uczynić, ale potrzebuję trochę czasu, myślę, że w następnym poście nadrobię zaległość:)
Pozdrawiam
Agea
Zeszyt prezentuje się pięknie i bardzo smakowicie. Gratuluję wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńPrzepisnik cudna ma okładke ,a wyróznienia gratuluje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Bardzo fajnie to wymysliłaś- zeszyt wygląda w takim okryciu bardzo gustownie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci wyróżnienia! a mój przepiśnik też się prosi o nową okładkę.Twoja jest śliczna , nie dość , że piękna krateczka to jeszcze ozdoba w postaci mufinki:))
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje prace! Okrycie/okładka na zeszyt jest śliczna :) Z pewnością i przyjemnością będę tu jeszcze zaglądać.
Pozdrawiam!
wiwkawowka.blogspot.com
Piękny zeszyt na przepisy. Zazdroszczę. Chyba w najbliższej przyszłości muszę sobie taki zrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie tu u Ciebie.
Pozdrawiam
Gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńOkładka fantastyczna, bardzo mi się podoba i aplikacja i pomysł.