Dziś mamy DEN, tak tak ot taki troszkę i mój dzień. Stwierdziłam, że z
tej okazji czas zrobić coś dla siebie i uszyłam koszulki na kalendarz i
teczkę, bez tego na co dzień było by mi ciężko. Z resztą co roku coś tam
obszywam, ale ten początek roku był niezwykle "emocjonujący" i
niezwykle "szalony" i tak naprawdę dopiero teraz złapałam oddech i
wczoraj udało mi się coś zdziałać i w tej sprawie.
I może pojawi się również tutorial z tych poczynań...
Pozdrawiam
Agea
swietne zdjecia; D
OdpowiedzUsuńpiekne rekodzielo!!! to jest talent polaczony z cierpliwocia!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco!
Śliczne ...
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć :)
Pozdrawiam cieplutko
Piekne:)
OdpowiedzUsuńSliczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Ale śliczne ! I piękny materiał w kwiatki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł aby wyeliminować plastyk na rzecz pięknego materiału:))
OdpowiedzUsuńCzekam na tutka , bo bardzo mi się podoba taka koszulka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
ja swój kalendarz też opakowałam ale pozostałościami po wzorzystej tapecie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi wręczyć wyróżnienie :) zapraszam na mojego bloga http://m-miniart.blogspot.com/2012/10/wyroznienie.html.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie wiem dlaczego dopiero dziś zajrzałam do Ciebie tu, na ten blog.
OdpowiedzUsuńZajrzałam i chyba trochę tu posiedzę bo co post to cudowności pokazujesz :) Te okładki zachwyciły mnie niesamowicie, piękny materiał. Z takimi pomocami i praca nie straszna :)
cudne pokrowce... świetny materiał i wykonanie... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń